Paweł Domagała – „Opowiem Ci o mnie”



Pawła Domagałę prawie wszyscy znają z ekranu. Czy to z fenomenalnej roli Krzysztofa Małeckiego z „O mnie się nie martw”, czy Igora Szota z „Drugiej szansy”, czy też Szyi z „Wkręconych”. A znacie Pawła Domagałę muzyka? Ja odkryłam go w 2012 roku. A przynajmniej tak podpowiada mój komputer. Od pierwszego przesłuchania zakochałam się w „Zamknij oczy” i „Opowiem Ci o mnie”

Album „Opowiem Ci o mnie” ukazał się w listopadzie 2016 roku przy współpracy z Łukaszem Borowieckim. Na krążku dostaliśmy 10 pięknych, melodyjnych piosenek z równie doskonałą warstwą tekstową. Każda zapowiedź płyty zawierała stwierdzenie, że Paweł porusza w swoich piosenkach takie tematy jak miłość, wiara, przebaczenie, spokój wewnętrzny. I dokładnie tak jest. 




Teksty Domagały są bardzo osobiste, ale też bardzo łatwo można znaleźć w nich trochę siebie. Swoich uczuć, swoich myśli. Może właśnie dlatego płyta tak oczarowuje. Moim numerem jeden na pewno jest „Hiob” (tego wyboru uzasadnić się nie da, jeśli chcecie zrozumieć, po prostu posłuchajcie). A zaraz potem „Zuza” i „Tu i teraz” – dwie przepiękne piosenki o miłości. 

(…)
nie będę się bał
bo jesteś moim tu i teraz
jesteś moim teraz i tu


Kiedy w środku jest mi trochę gorzej naprzeciw wychodzi mi numer „Gdybyś była” i „Nie okalecz mnie”. Ten ostatni tytuł został zupełnie pokochany przez mój zmysł filologiczny.


Miłością na dotyk
Miłością na próbę
Miłością do czasu
nie okalecz mnie czymś co
smakuje jak,
wygląda,
ja tu tęsknię a to nie jest
bo widzisz


No i jest jeszcze kilka innych równie pięknych utworów. Tak naprawdę, każdy z nich ma w sobie coś, co warto byłoby wyróżnić i najprawdopodobniej bez względu na wasz nastrój, jeśli włączycie płytę nie będziecie mogli się zdecydować, by wyłączyć. 

Na koniec trzeba podkreślić również, że album został naprawdę pięknie wydany. Bardzo lubię takie czarne, minimalistyczne klimaty, a tutaj wszystko zostało idealnie zaprojektowane. I co najważniejsze – jest książeczka. 

Słuchajcie. 







Komentarze