Ruta Sepetys – „Szare śniegi Syberii”

Jest czerwcowy wieczór 1941 roku. Rozlega się donośny łomot do drzwi i do domu wpada NKWD. Piętnastoletnia Lina, jej młodszy brat i mama dostają dwadzieścia minut by spakować najpotrzebniejsze rzeczy. Po tym czasie wraz z innymi osobami trafiają na ciężarówkę, a w końcu do wagonów pociągu towarowego... 




Lina Vilkas to młoda Litwinka. Wychowywała się w kochającej rodzinie. Miała przed sobą wizję prestiżowego kursu rysunku. Jednak w końcu i jej dom ogarnęła wojna. Jej ojciec, wykładowca uniwersytecki, nie wraca do domu, a ona razem z matką i młodszym bratem Jonasem zostają wysłani w morderczą podróż na Syberię... 


Moment, kiedy dziewczyna trafia na ciężarówkę NKWD zmusza dziewczynę, by dorosnęła z dnia na dzień. Cała podróż i sam pobyt na Syberii, gdzie każdy musi pracować tak samo, to ciąg kolejnych spotkań z okrucieństwem i śmiercią. Spotkań, które przerastają każdego, a co dopiero tak młodą osobę. 
Kiedy zamknięto drzwi wagonu za grupą osób, zamknięto pewien okres ich życia, do którego już nigdy nie będzie powrotu. Teraz to oni stają się dla siebie nawzajem dużą rodziną. Chociaż oczywiście nie brakuje konfliktów i antypatii, to jednak potrzeba przetrwania jest silniejsza i wymaga wzajemnej pomocy. 

Lina, która jest narratorką powieści postanawia utrwalać wszystko to, co ich spotyka. Wciąż rysuje. Być może jej rysunki ocaleją i będą mogły świadczyć o zdarzeniach, w których centrum się znaleźli. Niektóre z rysunków stara się wysłać „w świat”, mając nadzieję, że w końcu trafią do jej ojca, który powtarzał jej, że wszędzie rozpozna jej styl, tak samo jak ona styl swojego ulubionego malarza, Muncha. 
Przykład Liny pokazuje, że w najtrudniejszych momentach, kiedy wszystko już naprawdę człowieka przerasta, chwyta się on nawet najwątlejszej nitki nadziei. Obietnicy, która w momencie składania mogła wydawać się zupełnie nierealna. 


– Do zobaczenia – powtórzył. – Myśl o tym. Myśl, że przywiozę ci twoje rysunki. Wyobrażaj to sobie, bo tak się stanie.
Skinęłam głową.


Muszę też tutaj wspomnieć o jeszcze jednym bohaterze. Który chociaż istnieje gdzieś w tle, to jednak istnieje mocno, o ile tak to mogę nazwać. Nikołaj Krecki jest żołnierzem NKWD, który nadzoruje pracę w łagrze. Lubię takich bohaterów jak on. Właśnie takich, którzy chociaż pozornie nic nie znaczą, znaczą bardzo dużo, a przy tym są tak niejednoznaczni... 

„Szare śniegi Syberii” Ruty Sepetys to książka niesamowita. W przejmujący sposób pokazuje los jaki spotykał wielu ludzi w czasie II Wojny Światowej. Nie tylko obywateli litewskich. Pierwszy akapit tego teku nie brzmi wcale obco, prawda? Specjalnie napisałam go tak, by nie zdradzać narodowości bohaterów. Taki sam los na początku wojny spotykał także Polaków mieszkających na wschodzie na kraju. Chociaż poprzez tę książkę patrzymy na tak straszne wydarzenia oczami piętnastolatki, to jednak jest w niej coś... dziwnie lekkiego, czego naprawdę nie potrafię wytłumaczyć. Coś, co sprawia, że czyta się ją naprawdę szybko i łatwo. Wydaje mi się, że ogromny wpływ może mieć na to styl autorki i to w jaki sposób fabuła została tutaj zbudowana. Nie jest to historia ciągła, w której rozdziały mają po kilkadziesiąt stron. Zdarzenia są tutaj raczej pokazane przez pojedyncze sceny, oczywiście ze sobą powiązane, a rozdziały dzięki temu mają kilka stron. Dodatkowo co jakiś czas przenosimy się razem z bohaterką do jej wspomnień. Do jakiejś konkretnej sceny, zdarzenia...





Całość tworzy niesamowitą powieść, którą powinien poznać każdy. Polecam ją nawet tym, a może przede wszystkim tym, którzy nie przepadają za wątkami historycznymi. To nie jest ciężka, poważna książka, chociaż właśnie o takich zdarzeniach opowiada. Trudno jest mnie zadowolić podejściem do tematu wojny, ale tutaj o dziwo ta lekkość wcale nie gryzie się z dramatycznymi wydarzeniami. Przeczytajcie!

Komentarze

  1. Ostatnio żadna recenzja mnie tak nie zachęciła, będę musiała znaleźć tę książkę koniecznie.
    Dziękuję że o niej powiedziałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Mam nadzieję, że się nie rozczarujesz :)

      Usuń
  2. Książkę mam w planach, mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz